W dzisiejszym poście pokaże Wam jak w najprostszy sposób można zmienić zwyczajne świeczki w coś na prawdę stylowego. Nie ukrywam, że pomysł sama znalazłam ale postanowiłam się nim z wami podzielić. Wykonanie jest banalnie proste i nie wymaga zbytnio dużo czasu, nawet osoby ze słomianym zapałem powinny skończyć przed wyczerpaniem się ich chęci. Zajęło mi to zaledwie 10-15 minut, a efekt naprawdę jest świetny. Do wykonania będziemy potrzebować świeczki w szklanych kubeczkach, ja już takie kupiłam bardzo dawno w TESCO, jeśli jednak nie mamy takich, można kupić wkłady i wsadzić je do małych słoiczków czy literatek. Dodatkowo potrzebujemy nożyczki, koronka i klej, ja użyłam Poxipol bo akurat taki miałam w posiadaniu ale może być kropelka bądź inny przeźroczysty. Koronka nie jest śnieżnobiała tylko lekko beżowa, ponieważ zmieniam wystrój pokoju i chciałabym go rozjaśnić. Całość kosztowała mnie około 14 zł. Po wypaleniu się wosku planuję wyskrobać resztki i uzupełniać wkładami.
Wykonanie jest banalnie proste, a więc: smarujemy klejem słoiczek, nie musi być dokładnie ale tak, żeby koronka nie odpadła. Następnie owijamy wokół kubeczka, obcinamy nadmiar i gotowe. Jeśli koronka w którymś miejscu jest nieprzyklejona bądź słabo się trzyma to doklejamy. Odstawiamy do wyschnięcia. Tak oto łatwym i tanim sposobem mamy ozdobę do salonu czy sypialni. Za 1 metr koronki zapłaciłam 10 zł, a 3 sztuki świeczek to koszt około 4-5 zł.
W przygotowaniu DIY jest jeszcze organizer na kosmetyki albo biżuterię, naszyjnik oraz lampa.
Każde DIY jest super! :) Świeczki wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńwspaniale :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt ;)
OdpowiedzUsuń